Skip to main content

Platforma raportowania Logowanie

„W poniedziałek mam deadline, więc znowu pracuję w weekend !” – czyli druga część anglicyzmów w języku polskim


Jak wspomniałam w poprzedniej części (klik), zapożyczenia językowe często wynikają z braku odpowiadających im w polszczyźnie zwrotów. Dotyczy to w szczególności branż związanych z nowymi technologiami, gdzie najczęściej nawet nie podejmuje się prób tworzenia polskich odpowiedników. Ale nie tylko w firmach informatycznych anglicyzmy mają się dobrze– generalnie, szczególnie pracując w międzynarodowych firmach, często kierujemy się dewizą upraszczania komunikacji (stąd też meeting, deadline, team, newsletter, feedback czy target). Nie dawno przeprowadzone badania na temat anglojęzycznego żargonu (https://preply.com/pl/blog/nie-tylko-asap/) wykazały,że dla prawie połowy ankietowanych stosowanie anglicyzmów w miejscu pracy to norma komunikacyjna z którą dobrze się czują. Dla prawie 40% uczestników ankiety określenia anglojęzyczne były wręcz niezbędne w miejscu pracy, z kolei ponad25% respondentów uznała je za „synonim nowoczesności i wyższych kompetencji”.

To dobrze tłumaczy dlaczego nieznajomość anglicyzmów może prowadzić do poczucia wykluczenia lub podziałów w zespołach.Uczestnicy naszych kursów języka angielskiego, nie ważne – ogólnego czy biznesu, na ogół nie mają problemu ze zrozumieniem tych najnowszych zapożyczeń i jestem pewna, że często je stosują, gdyż nasza szkoła stawia na zrozumienie i wykorzystanie języka w kontekście. Z drugiej strony, zdarza się że czasem być może korzystamy z nich zbyt często, nie zdając sobie zbytnio sprawy, że z powodzeniem można wykorzystać polskie odpowiedniki.Wykorzystanie obcych słów może wzbogacić nasz język, ale może warto się zastanowić, kiedy i dlaczego używamy tych słów lub kalek językowych.

  • Brief – w żargonie marketingowym to dokument zawierający zbiór wskazówek na temat firmy, kampanii lub projektu,
    może więc wystarczyłoby powiedzieć „streszczenie” lub „wytyczne”?
  • Deadline – w polskim „termin” lub „ostateczny termin” równie jasno określają znaczenie.
  • Freelancer – „Wolny strzelec” to polskie określenie na pracę na własny rachunek.
  • Mobbing – polskie słowo „nękanie” jest równie zrozumiałe co „mobbing”.
  • Pitch – przedstawienie pomysłu w krótkiej, ale pomysłowej formie, więc może po prostu „chwytliwa mini-
    prezentacja”?
  • Startup – możemy powiedzieć: „nowo utworzona firma”.
  • Szklany sufit – bezpośrednie tłumaczenie z angielskiego glass ceiling, które oznacza niewidzialną barierę utrudniającą
    m.in. kobietom i mniejszościom dojście do wysokich pozycji w biznesie lub polityce.
  • Target – słowo „cel” jest znacznie bliższe naszemu językowi niż „target”.
  • Team – polski wyraz „zespół” to polski odpowiednik, który jest zrozumiały dla wszystkich.
  • Tutorial – „Instrukcja” to polski odpowiednik, który często jest równie precyzyjny.

Zobacz nasze pozostałe wpisy oraz wpisy w serwisie LinkedIn

Skontaktuj się z nami i umów zajęcia w swojej firmie

Justyna Strzałka – Kalfas – metodyk szkoły językowej Advantis